Jutro
mają nas przyjąć na oddział.
Wiecie jak cudownie
jest móc leżeć we własnym łóżku?
W pokoju, wśród swoich rzeczy,
upodobań,
codzienności...
Pełno we mnie obrazów
szpitalnych.
Boję się
i ciało do walki
przygotowane.
Napięte.
Wiem, to tylko jedna noc,
punkcja w znieczuleniu ogólnym,
by było mniej bólu i stresu.
Jutro dam sobie dobry dzień.
Rozpocznę pracą, która daje
i iskrzy energią,
zadbam o siebie
o zdrowie.
I będzie dobrze.
Po prostu będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz