Nieraz bardziej ukryte
nieraz widoczne na pierwszy rzut.
Nieraz bardzo głęboko schowane.
COŚ potrafi boleć,
potrafi kłuć,
nieraz ... tylko uwiera
a nieraz ... zasłania całe słońce.
Nieraz w nocy nie pozwala zasnąć
a nieraz ... zarzuca koc snu na cały dzień.
U mnie COŚ co jakiś czas
zmienia się.
A właściwie p r z e i s t a c z a .
Ale i tak go rozpoznaję, a właściwie czuję.
Uwierającą obecność.
Boli.
:( Prawda.
OdpowiedzUsuńAle pomimo mojego "CZEGOŚ" kochasz mnie, prawda?
"COŚ" ukrywa się w brzuchu i sięga mackami do głowy, oplata serce, zrywa ze snu o świcie (oprócz kopary synka)
OdpowiedzUsuńprochy trochę potrafią to "COŚ" okiełznać,
trochę...
taki mrok...