poniedziałek, 11 kwietnia 2011

dziś endokrynolog

Anulka na swym prawym boczku zasnęła.
Jak spokojnie śpi :)

Dziś byłyśmy w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym na Wrońskiego.
Poradnia Endokrynologiczna.
Pani Doktor, szacun w Jej stronę,
widziała nas ostatnim razem przed styczniem 2008 r.
A poznała swoją pacjentkę od razu.

Zwiększona dawka hormonu.

Ale to co mnie zaskoczyło w sobie samej ...
nie potrafiłam umiejscowić w czasie chronologicznym białaczki.

Z jednej strony, wiem, że nadal jest czas remisji
a drugiej wydaje mi się, że tak dawno chorowaliśmy.

I tu następna ciekawostka we mnie zauważalna.
Kiedy mówię o białaczce ... o branych chemiach ...
zakażonych portach w żyłach ...
mówię, że my chorowałyśmy, my brałyśmy chemię,
my jesteśmy w remisji

Ile
jest
takich
chorób
zakażających
całe
rodziny
???

a z tej drugiej strony ...
jestem wdzięczna
iż Moja Angel nie była sama w chorobie
i
że ja nie byłam sama

Tak bardzo dziękuję :)

2 komentarze: