poniedziałek, 24 lutego 2014

jeden rok różnicy

  Wczoraj, Hania poprzez swoje zdolności na "czymś tam" stworzyła prośbę o 1 % dla Angel.
Połączyłyśmy te zdjęcia.

Cały czas ...
one mnie samą szokują.

Świat taki jest.

Tu, po lewej, Anulka kończy 8 lat. Jest pełna zdrowia, ma piękne długie włoski,
zbyt mocną opaleniznę, jest wypełniona odwagą, wartością samej siebie i jest mega społeczną osóbką.

Po dwóch miesiącach przychodzi walka po raz drugi z białaczką.

Zastanawiałam się,
pomimo tego, że mądrą kobietą jestem -
czy już wcześniej mogłam zauważyć coś, cokolwiek...

Po lewej, rok później...
Jakie to było szczęście móc kroić torta borówkowego :)
Udało się.
Przeżyć
Nam
Wszystkim.

Włoski ledwo co, chudziutka, buzia w środku jeszcze mocno chora,
opuchnięta, zza sukieneczki wychodzi kawałek opatrunku,
co zmieniany jest od 6 grudnia 2012 r. co tydzień do tej pory.
Też już ponad rok.

Oczywiście, że łzy lecą, ale póki są zakorzenione w tym czasie
to warto mi je wylać :)






                   

piątek, 21 lutego 2014

turnusowe odczarowanie

Byłyśmy,
wróciłyśmy
i jesteśmy
... zdrowe
:)

Rok temu w lutym
Angel była na ITD
(intensywnej terapii).

W czerwcu Angel
pojechała ze mną na turnus.
I było to szaleństwo,
które tak bardzo chciałam.
Nie doczekała do końca,
w połowie szpital
i długi pobyt na OWN.

Dziś zakończył się
pierwszy turnus w tym roku.
Ania była i wytrwała do końca :)

Każdego dnia robiłam
"skan"
ile i czy je, czy mocniej blada,
jaki kolor usteczek.
Krzyczałam, żeby nie biegała
bo ...
kości słabe.

B a ł a m   s i ę
i wstrzymałam chemię na tydzień.

Turnus udany.
Anulka wróciła tylko z katarem...
Dziś po badaniach tylko
lekki spadek tego co było tydzień temu,
czyli
połowa chemii.

U   f   f

"odczarowanie"
i śpiąc zaśpiewała przez sen
cza cza cza



środa, 12 lutego 2014

skrzydła

Bardzo lubię rozmawiać ze Starszymi.
Wieczorne rozmowy na moim łóżku
w ich międzyczasach
nauki
muzyki
pisania na FB
...
są dla mnie miejscem poznawania Ich na nowo.

Pięknie jest mi
być obecną
w Ich zmianach
przeobrażeniach
z Dzieci w Kobiety.

Tak.
Mogę czuć
obserwować
ich skrzydła.
Mają skrzydła,
jeszcze nie mają obranego kierunku
cel się zmienia
ale
MAJĄ
SKRZYDŁA

Moje skrzydła
też
nadal
są piękne, silne.
Mam wrażenie,
że coraz szersze.
Większa ilość Dzieci potrafi się pod nimi schronić
odpocząć
wesprzeć
by później spróbować na miarę swoich możliwości
przejść kawałeczek lub polecieć nieco dalej.