Raniutko znów szpitalnie.
Pomimo, że punkcja była tydzień temu
jutro znów.
Nadszarpnęło mnie to dziś,
nie odnaleźli zagubionej próbki szpiku
na chorobę resztkową.
A bez niej
nie ma decyzji.
Więc znów budzę się...
Dzień Świstaka...
Czas się zapętlił
czy coś ?
Pobieranie szpiku
nie jest czymś co należy raz na tydzień
ciało płaci koszt
dla Angel
to duży koszt
psycho - fizyczny.
Ja też się tego boję...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz