niedziela, 28 października 2012

OITD


Skróty ...

Parę godzin po ostatnim poście trafiłyśmy na OITD
czyli,
Oddział Intensywnej Terapii Dziecięcej.
Noc z 23 na 24 października była (jak na teraz)
najtrudniejszą nocą.
Po godz. 1.00 w nocy byłyśmy już na Intensywnej.

Najpierw karetką, z 3 dużymi ratownikami,
czułam, że obie jesteśmy kruszkami.
Mieli dla Angel przygotowaną izolatkę na Intensywnej
wyprosili mnie
pełno ludzi wkoło niej
Malutkiej Mojej

Kiedy doliczyłam 10 kabelków
wystających z niej
przestałam liczyć dalej...

Parametry Życia na Intensywnej są inne niż na Onkologii.

Lekarze nie dają nadziei.
Przynajmniej z takimi mam kontakt.
Kiedy mówia stabilnie a ja dodaję -  poprawa?
Nie ma zgody na to.
Stabilnie to nie poprawa.
Nie ma lepiej.


6 komentarzy:

  1. Boże mój tylko Ty możesz tu uczynić CUD!!!!!! Ratuj!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyny jestem tu po raz pierwszy. Sama nie wiem co napisać....jesteście w sercach całej mojej rodziny.Boze jak bardzo chciałabym pomoc.Walczcie!!! Bóg sam nie czyni cudów On nam pomaga je czynić to nasza siła , wiara i walka jest najważniejsza. Myszka prosi o modlitwę i będę sie modlić ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezbadane sa wyroki Boskie ...ja wierze ,że bedzie dobrze...3majcie się. Byłam kiedys w podobnej sytuacji ...dlatego wierzcie i rozmawiajcie z córeczka cały czas. W ten sposób dodacie jej sił. Będziesz zdrowa, bedziesz zdrowa ...dasz radę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie umiem powiedzieć, że będzie zdrowa :(((
      Będę o to prosić Najwyższego.
      Umiem mówić, że Jest silna, że Ją BARDZO kochamy !!!

      Usuń
  4. MAdziu, jak to lekarze nie dają nadziei. Nie słuchaj ich, to Twoja córcia, ona cały czas walczy, bo ma dla Kogo. Przypominaj jej o tym. Ściskam mocno. Beticz

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dają nadziei, bo nie mówią, że będzie lepiej.. albo, że jeszcze chwilka i już będzie lżej. Mówią: to stan zagrożenia życia.

    OdpowiedzUsuń