poniedziałek, 15 października 2012

zaczynamy cykl

Wczorajsza nocka pierwsza bez podłączenia do kroplówki.
Ania wolna, nie na sznurku.
Pół nocki przespała ze mną, na fotelu rozkładanym.

A od dziś, od godziny 6.00 tak zwane "płukanie"
przed chemią. 

Co ten tydzień, poszczególne dni przyniosą?
Zwiększenie dawek sterydu, włączona chemia...

W nocy spanikowałam
nie mogłam spać
wiem jaki może być scenariusz 
a lekarze mówią, że będzie agresywniej.

Włączył mi się mój stary skrypt:
z a c i s n ą ć  p i ą s t k i
o d c i ą ć  s i ę  o d  w s z y s t k i c h  i  w s z y s t k i e g o
i  s a m a

Miałam sen.
Sąsiedzi chcieli mi pomóc
uruchomić ciepło w domku
ale ja pozamykałam drzwi,
drzwi wejściowe i balkonowe.
Weszli przez okno w łazience na piętrze.

Łaskawy Bóg otoczył mnie armią ludzi
chcących pomóc, ułatwić życie, wesprzeć rozmową i obecnością.
Nie jestem sama.

Zmienić skrypt w tak trudnych warunkach
jest jednak trudne. 


4 komentarze: