wtorek, 5 lutego 2013

10 łyżek

Nadal OITD
czyli Oddział Intensywnej Terapii Dziecięcej
może do jutra...

Jak Angel?

samo pytanie,
zadane sobie samej
powoduje we mnie
zaciśnięte piąstki
ból w rękach, w głowie
ściśniętą krtań
napięcie w nogach

więc...
jak Angel?

Teraz, mam nadzieję, że bezpieczniej.
Nie oddycha sama,
ale dzisiejsze oddychanie przy pomocy tylko maseczki tlenowej,
ustawionej na 2,5 tlenu i utrzymaniu saturacji na poziomie 99
jest SUKCESEM

10 łyżek zupy
to jak PIERWSZE MIEJSCE NA PODIUM
od dawna...

To, że powiedziała, że kocha i całuje
to powrót Angel
do samej siebie

Może jutro Bujwida...
Szpital Onkologiczno - Hematologiczny
to na teraz miejsce, które
jest "nasze" i "bezpieczne".

Życzę mojej Córci
tego
naszego
bezpiecznego
miejsca

DZIĘKUJĘ

8 komentarzy:

  1. Bedzie dobrze, tak czekalam na te wiadomosc, ze jest lepiej... Boze miej w opiece te mala, dzielna dziewczynke i Jej Mame!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny kroczek do zwycięztwa!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie masz pojęcia jak czekałam na Twój wpis. Już niedługo wiosna, błyśnie słoneczko i będzie dobrze.Całuję Was i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Magdaleno tak bardzo oczekiwałam wieści, przytulam Was dziewczyny delikatnie ale cieplutko, małe rzeczy a cieszą, ogromnie się cieszę pierwszym miejscem na podium:) i zycze tego waszego bezpiecznego miejsca...

    OdpowiedzUsuń
  5. W napięciu czekałam na wieści od Ciebie..
    Odetchnęłam..
    Niech żyje mała Angel na chwałę Pana i będzie świadectwem Jego dobroci !
    Tego Wam życzę dziewczyny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzielne dziewczyny, małymi zwycięstwami idziecie do celu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. idę strugać medal z ziemniaka! albo dwa - jeden dla Angel, drugi dla Ciebie.
    kciuków nie puszczam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy, nawet malutki krok, to Wielkie Zwycięstwo. Trzymam kciuki za te malutkie kroczki.

    OdpowiedzUsuń